Sekret makijażu Stracha z Krainy Oz

Film „Czarnoksiężnik z Krainy Oz” z 1939 roku to prawdziwa perła kinematografii, która do dziś zachwyca widzów na całym świecie. Jego magia tkwi nie tylko w barwnej fabule i niezapomnianych piosenkach, ale także w ikonicznych postaciach, których wygląd przeszedł do historii kina. Strach na Wróble, grany przez Raya Bolgera, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów tej opowieści. Jego charakterystyczna, workowata sylwetka i „namalowana” twarz wydają się proste, jednak historia stworzenia tej charakteryzacji kryje w sobie zaskakujące wyzwania i trudności, z jakimi musiał zmierzyć się aktor i ekipa filmowa.

W przeciwieństwie do współczesnych, zaawansowanych technik charakteryzacji, makijaż filmowy w latach 30. XX wieku często wiązał się z eksperymentami i nieprzewidzianymi problemami. Historia charakteryzacji Stracha na Wróble jest tego doskonałym przykładem, pokazując, że stworzenie magicznego wyglądu na ekranie mogło być dla aktorów i wizażystów prawdziwą próbą wytrzymałości.

Aktor za maską: Historia Raya Bolgera

Mało kto wie, że pierwotnie role w filmie „Czarnoksiężnik z Krainy Oz” miały być rozdzielone nieco inaczej. Znany z wodewilowych występów Ray Bolger miał początkowo wcielić się w Blaszany Drwala, podczas gdy rolę Stracha na Wróble powierzono słynnemu komikowi Buddy'emu Ebsenowi. Ray Bolger jednak nalegał na zmianę ról. Miał osobiste, głębokie przywiązanie do postaci Stracha na Wróble – jako dziecko był inspirowany do aktorstwa, widząc Freda Stone'a w tej roli na scenie wodewilu. Ostatecznie studio przystało na jego prośbę i role zostały zamienione. Buddy Ebsen zgodził się na rolę Blaszany Drwala, ale jak się wkrótce okazało, ta zmiana miała dramatyczne konsekwencje dla niego i dla produkcji filmu.

Historia Raya Bolgera i jego determinacji, by zagrać Stracha na Wróble, jest fascynująca, ale to właśnie charakteryzacja tej postaci stała się źródłem największych problemów podczas zdjęć. Choć Bolger zyskał rolę swoich marzeń, cena, jaką musiał za to zapłacić, była zaskakująco wysoka i związana bezpośrednio z wyglądem jego bohatera.

Charakteryzacja Stracha na Wróble: Lateksowy Koszmar

W przeciwieństwie do wielu charakteryzacji z tamtych czasów, które opierały się głównie na farbach i pudrach, makijaż Stracha na Wróble był czymś znacznie bardziej nowatorskim i, jak się okazało, problematycznym. Zamiast malować twarz Raya Bolgera, stworzono dla niego specjalną, lateksową maskę. Użycie lateksu w tak zaawansowanej formie było wówczas stosunkowo nową techniką w charakteryzacji filmowej. Miało to na celu nadanie twarzy Stracha na Wróble specyficznej, pomarszczonej i workowatej tekstury, która idealnie pasowała do jego słomianej natury.

Szczegóły dotyczące tej charakteryzacji zostały szeroko opisane w książce Aljean Harmetz z 1989 roku, zatytułowanej „The Making of the Wizard of Oz” (Kulisy powstawania „Czarnoksiężnika z Krainy Oz”). Książka ta, będąca jednym z najbardziej znanych i szczegółowych opracowań na temat produkcji tego klasyka MGM, ujawnia historię makijażu Stracha na Wróble, która jest równie wstrząsająca, jak incydent z pyłem aluminiowym, który dotknął Buddy'ego Ebsena.

Proces Aplikacji: Długi i Niewygodny

Stworzenie wyglądu Stracha na Wróble wymagało czegoś więcej niż tylko nałożenia maski na twarz. Lateksowa maska musiała być przyklejana do twarzy Raya Bolgera każdego dnia zdjęciowego. Proces ten był, jak opisuje Harmetz, „długi i przypuszczalnie niewygodny”. Wyobraźmy sobie aktora siedzącego przez wiele godzin w charakteryzatorni, podczas gdy specjaliści starannie przyklejali do jego skóry skomplikowany lateksowy element. Kleje używane w tamtych czasach mogły być drażniące, a długie unieruchomienie i napięcie skóry pod lateksem z pewnością nie należały do przyjemności. Każdy dzień na planie zaczynał się od tej żmudnej procedury, która miała kluczowe znaczenie dla stworzenia iluzji „słomianej” twarzy bohatera.

Największe Wyzwanie: Codzienne Usunięcie Maski

Choć sama aplikacja maski była uciążliwa, prawdziwy koszmar zaczynał się po zakończeniu dnia zdjęciowego. Najtrudniejszą częścią charakteryzacji Stracha na Wróble było jej odklejanie. Usuwanie przyklejonej lateksowej maski ze skóry twarzy było bolesnym i męczącym procesem. Aljean Harmetz porównuje to doświadczenie do codziennego zrywania plastra z dużej powierzchni skóry. Skóra Raya Bolgera była poddawana codziennemu, intensywnemu stresowi. Możemy sobie tylko wyobrazić ból, zaczerwienienie i podrażnienia, z jakimi zmagał się aktor po każdym dniu pracy na planie. To codzienne zmaganie z charakteryzacją było cichym cierpieniem aktora, o którym mało kto wiedział, podziwiając jego energiczną i radosną kreację na ekranie.

Wyzwania Charakteryzacji w Epoce Klasycznego Kina: Kontrast z Blaszany Drwalem

Historia makijażu Stracha na Wróble nabiera pełniejszego kontekstu, gdy porównamy ją z problemami, jakie dotknęły Buddy'ego Ebsena, pierwotnie obsadzonego w roli Blaszany Drwala. Makijaż tej postaci opierał się na pyle aluminiowym, który miał imitować metal. Niestety, podczas aplikacji Ebsen wdychał duże ilości tego pyłu, co spowodowało poważne problemy zdrowotne, w tym niewydolność oddechową wymagającą hospitalizacji. Był bliski śmierci. W tamtych czasach wielu sądziło, że aktor ma po prostu alergię, nie zdając sobie sprawy z toksyczności wdychanego pyłu. Incydent ten zmusił Buddy'ego Ebsena do wycofania się z produkcji. Rolę Blaszany Drwala przejął Jack Haley, a formułę makijażu zmieniono z niebezpiecznego pyłu na bezpieczniejszą pastę.

Porównanie tych dwóch historii pokazuje, że wczesne techniki charakteryzacji filmowej, choć pozwalały na tworzenie niezwykłych efektów wizualnych, często wiązały się z poważnym ryzykiem dla zdrowia i komfortu aktorów. Problemy Raya Bolgera z lateksową maską były innego rodzaju niż te Ebsena – dotyczyły bólu i uszkodzeń skóry zamiast układu oddechowego – ale obie historie podkreślają poświęcenie, jakiego wymagała praca w Hollywood w tamtych czasach.

Często Zadawane Pytania

Kto grał Stracha na Wróble w filmie „Czarnoksiężnik z Krainy Oz”?

Rolę Stracha na Wróble zagrał Ray Bolger.

Czy Ray Bolger zawsze miał grać Stracha na Wróble?

Nie, początkowo miał grać Blaszany Drwala, a Buddy Ebsen Stracha na Wróble. Zamienili się rolami na prośbę Bolgera.

Z czego był zrobiony makijaż Stracha na Wróble?

Głównym elementem charakteryzacji była lateksowa maska.

Czy noszenie makijażu Stracha na Wróble było trudne dla aktora?

Tak, aplikacja maski była długim i niewygodnym procesem, a jej codzienne usuwanie (odklejanie) było bardzo trudne i bolesne.

Co stało się z Buddym Ebsenem, pierwotnym odtwórcą roli Blaszany Drwala?

Buddy Ebsen zachorował z powodu wdychania pyłu aluminiowego użytego w makijażu Blaszany Drwala i musiał zrezygnować z roli. Został zastąpiony przez Jacka Haleya, a formułę makijażu zmieniono.

Podsumowanie

Historia makijażu Stracha na Wróble z „Czarnoksiężnika z Krainy Oz” to fascynujący przykład tego, jak wiele wysiłku, poświęcenia, a czasem nawet cierpienia, wymagało stworzenie filmowej magii w złotej erze Hollywood. Lateksowa maska, choć nowatorska i skuteczna wizualnie, stała się źródłem codziennych zmagań dla Raya Bolgera, którego profesjonalizm i wytrzymałość pozwoliły mu przetrwać ten trudny okres zdjęciowy. Ta opowieść, podobnie jak dramatyczne doświadczenia Buddy'ego Ebsena z makijażem Blaszany Drwala, przypomina nam o niewidzialnych wyzwaniach, z jakimi mierzyli się twórcy filmowi, aby dostarczyć widzom niezapomniane wrażenia. Następnym razem, gdy zobaczycie Stracha na Wróble, pamiętajcie o niezwykłej historii i poświęceniu, które kryły się za jego ikonicznym wyglądem.

Jeśli chcesz przeczytać więcej interesujących artykułów jak 'Sekret makijażu Stracha z Krainy Oz', odwiedź kategorię Uroda.